poniedziałek, 24 stycznia 2011

Czytanie w praktyce - część 2

Poprzednim razem zdobyliśmy 4 punkty za czytanie, czas poszukać kolejnych 6, bo przecież wiemy, że za czytanie można otrzymać 10 punktów. Owe punkty kryją się w zadaniach 14-17 oraz 18-19.

Tekst do zadań od 14. do 17.
Czułem się bardzo szczęśliwy i jeśli stwierdzam, że mi czegoś brakowało, nie znaczy to, bym się uskarżał. Obchodzono się ze mną dobrze, mieszkałem w przewiewnej,widnej stajni i dostawałem smaczną paszę. Czego można więcej pragnąć? Czego? Swobody.
Przez cztery lata mego życia cieszyłem się pełną swobodą, a potem przez kolejne tygodnie, miesiące i lata stałem w stajni, nie licząc wyjazdów, kiedy to musiałem zachowywać się spokojnie i taktownie, jak stary koń, który ma za sobą już ze dwadzieścia lat.
Rzemienie tu, rzemienie tam, wędzidło w pysku, okulary na oczach! Nie skarżę się, bo wiem, że tak być musiało. Chcę tylko powiedzieć, że młody koń, pełen sił i fantazji, który przywykł ganiać po szerokim pastwisku, z odrzuconym łbem i rozwianą grzywą i ogonem, cwałować z rżeniem ku towarzyszom, że taki koń z trudem znosi zupełny brak swobody. Czasem, gdy miałem mniej ruchu niż zwykle, czułem w sobie tyle siły i werwy, że gdy do mnie John przyjeżdżał, nie mogłem się po prostu opanować. Nie było rady, musiałem sobie poskakać, pobrykać, potańczyć i nieraz, szczególnie z początku, dobrze wstrząsnąć mojego jeźdźca. John jednak zawsze okazywał mi dobroć i cierpliwość.
– Powoli, chłopcze, powoli, pobujamy sobie i zaraz przestaną cię nóżki swędzić.
Za wsią wypuszczał mnie równym kłusem i po kilku wiorstach zawracał ku stajni,świeżego, ale „bez podrygów”, jak mawiał żartobliwie.
Młode, pełne fantazji konie, które mają za mało ruchu, często uznaje się za narowiste
i karze się je. W rzeczywistości to jednak tylko chęć zabawy. John nigdy mnie nie karcił – wiedział, że zwyczajnie roznosi mnie energia. Umiał do mnie przemówić odpowiednim tonem czy lekkim dotknięciem cugli. Gdy jego głos brzmiał poważnie i zdecydowanie, zawsze potrafiłem to wyczuć, głównie dlatego, że byłem do niego tak bardzo przywiązany.
Na podstawie: Anna Sewell, Mój Kary.

Postępujemy jak wcześniej: czytamy uważnie tekst i podsumowujemy w myślach o czym jest - młody, czteroletni koń musi przebywać w stajni, nie zawsze potrafi się pogodzić z zamknięciem i braku ruchu, bo wcześniej nawykł do hasania. Jego opiekun John jest dla niego dobry i cierpliwy, a koń jest do niego przywiązany. Przystępujemy do czytania pytań.

14. Ten tekst jest opowieścią przede wszystkim o tym, że
A. spełnianie obowiązków przynosi radość.
B. nie należy zrażać się niepowodzeniami.
C. niełatwo pogodzić się z utratą swobody.
D. w życiu najważniejsze jest posłuszeństwo.

"Tekst jest opowieścią", czyli pytają nas o ogólny sens utworu. Koń, który żałuje utraconej swobody - tak ogólnie ujmując. Szukamy w tekście potwierdzenia Czego można więcej pragnąć? Czego? Swobody. Czy mamy taką odpowiedź? Tak, widzimy od razu, że jest to C, ale przestrzegam przed pochopnością - przymierzmy wszystkie odpowiedzi. Obowiązki przynoszą radość - Nie skarżę się, bo wiem, że tak być musiało. Nie, nie ma mowy o radości. Nie należy zrażać się niepowodzeniami - be sensu, nie ma mowy o powodzeniach i niepowodzeniach. W życiu najważniejsze jest posłuszeństwo. - to także z tekstu nie wynika, zatem zostaje nam C.

15. Kto jest narratorem?
A. Opiekun konia. B. Autorka. C. Koń. D. Nie wiadomo.

Już wcześniej zauważyliśmy, że narratorem jest koń, ale szukamy jeszcze potwierdzenia w tekście: Rzemienie tu, rzemienie tam, wędzidło w pysku, okulary na oczach! Nie skarżę się, bo wiem, że tak być musiało. Chcę tylko powiedzieć, że młody koń, pełen sił i fantazji (...) Okulary na oczach mogą tu zmylić, szczególnie, że jest to dziwnie użyte określenie. Nie wiadomo o co autorce chodziło, być może o klapki (takie kwadraciki umieszczane po bokach głowy, mające ograniczać koniowi patrzenie na boki), być może to błąd tłumacza. Dość, że to myli. Jednak "wędzidło w pysku" powinno rozwiać wątpliwości każdego. Na pewno chodzi o konia - C.

16. Na podstawie tekstu można powiedzieć, że John był
A. surowy. B. niecierpliwy. C. lekkomyślny. D. wyrozumiały.

Znowu szukamy w tekście zawsze okazywał mi dobroć i cierpliwość - sprawa jasna, chodzi o wyrozumiałość, bo surowy to inaczej nieprzychylny, niewyrozumiały, lekkomyślny to pochopny, a niecierpliwy oczywiście odpada. Zostaje odpowiedź D.

17. W jakim znaczeniu zostało użyte w ostatnim zdaniu tekstu słowo przywiązany?
A. Przymocowany. B. Osiodłany. C. Uparty. D. Zżyty.

Przywiązany rzeczywiście może mieć dwa znaczenia: przymocowany i zżyty. W ten sposób od razu eliminujemy odpowiedź B i C. Szukamy w tekście potrafiłem to wyczuć, głównie dlatego, że byłem do niego tak bardzo przywiązany. Wcześniej jest też mowa, że John nie karcił go i był dobry. Na pewno zatem odpowiedź D.

Zostały nam jeszcze 2 zadania z czytania, ale o tym jutro.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz